wtorek, 19 lutego 2008

KRAKOWIANKA - A typical outfit for ladies in the kindergarten from Cracow!


· do przedszkola odprowadzal mnie moj kochany dziadzio Mietek....czytywalam mu Krakowska ( byl niezawodny i bardzo sobie cenil rozmowe z kazda przechodzaca osoba, wielu osobom pomogl a w czym to moze dopiszecie w komentarzu.....)

· a w przedszkolu lepilismy dzbanuszki z gliny i pisalismy szlaczki...i mielismy superowe przedstawienia dla naszych rodzicow, musielismy sie przebierac i kazdy to przezywal bardzo. Pamietam ten czarny duzy melon mojego bratnego....;-)

· a na koniec wypada zaspiewac : Krakowiaczek jeden ........ i

· AHA !!!te korale byly pozyczone ...nie wiem kto je pozyczyl ale bylam zadowolona i zostaly nazwane piknymi koralami wiec chyba nie takie zle !

Brak komentarzy: