Przyszle dni
Niespotykane dotąd natchnienie,
odkrywam w swoim wnętrzu,
tak jak te wszystkie metaboliczne przemiany,
zasługują na miano cudu w nas,
tak bardzo poszukuję odmiany
by ten czas stał się bardziej chciany
i lubiany.
Doceniam mijający czas, gdy ciągle brakuje nam
tego wiecznego westchnienia,
o naszym życiu - wiecznie trwającego
wspomnienia.
Przemijamy jak te drzewa skruszone przez wiatr,
jak topniejący śnieg,
jak więdnące liście.
Zespalamy się z Ziemią, naszą rodzicielką,
ciągle czegoś chcemy i poszukujemy.
Poczekaj co przyniesie Ci nowy dzień,
gdy go porządnie wykreujesz,
stanie się znaczący i wielki jak Ty,
dla wszystkich Twoich przyszlych dni.
A poem by myself- copyright© mirellium, 20.02.2010. SS