czwartek, 29 maja 2008

Jak ta szpilka - poems by myself..

Jak ta szpilka...


Rozpromieniona wbijam sie w niebo ...,
jak szpilka jestem tez cieta
jestem tez cieta rana
niezatarta od lat
by spojrzec prosto w oczy
tym ktorych kochalam od lat
a ktorzy sie tak zagubili dla siebie samych,
zapominajac o innych.

Nie czas na westchnienie,
gdy pedem wkraczamy w swiat
trosk i niedopietych koszul.
Biegnac porywa nas wiatr
jak liscie spadamy zmeczeni
do naszych przyziemnych lozek
pelnych rozkosznych zakamarkow
naszych marzen.

Niech wyrwie nas ten swiat na zawsze,
bysmy istnieli tak wiecznie
dla siebie i innych,
w poczuciu spelnienia
i realizacji,
z usmiechem otwierali oczy
i patrzyli uwaznie
na zmieniajacy sie swiat
nie zatracajac sie tak doglebnie
bo nie warto.

copyright ©mirellium

Brak komentarzy: