
i my chodzimy tu na kremowki...
takie dobre wypieki etcetera... to tuz nieopodal -
kolega mojej siostry -M. - wie jak doradzic klientom i zapewnia zawsze mila obsluge....
( my tam chodzilismy po zajeciach w naszej podstawowce i bylo milo a potem lokal sie rozbudowal wiec w lewej czesci tez sie gromadzilismy, przypominala mi sie Jama Michalika i Piwnica pod Baranami w Krakowie..)
p.s. dzieki Dosia za komentarz na naszej-klasie( bede czekac na Wasze zdjecia zza Oceanu!!)
p.s. 2. ale Ty tez mialas stroj krakowski ....???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz